Oczywiście, że wystąpiły pewne zmiany w nawykach konsumentów, co jest widoczne w zamówieniach sklepów czy hurtowni. Sytuacja pandemii spowodowała, że wzrosła sprzedaż produktów trwałych, m.in. mleka UHT i serów dojrzewających – powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
- Nastąpiło zwiększenie zapotrzebowania na sery nawet około 50 proc.
- Rosnące koszty są (zwłaszcza dostaw) poważnym ograniczeniem w rozwijaniu sprzedaży produktów mlecznych tym kanałem.
Jeśli chodzi o sery dojrzewające to nastąpiło zwiększenie zapotrzebowania nawet około 50 proc., ale serów plasterkowanych w opakowaniach jednorazowych. Podobny trend odczuwalny jest w sprzedaży twarogów w mniejszych opakowaniach tj. 0,25-0,35 kg, czy różnego rodzaju deserów o mniejszej gramaturze.
Zapytany czy zmiany nawyków konsumenckich zmieniły w sposób znaczący kanały sprzedaży, stwierdził, że nie ma zasadniczych zmian w kanałach sprzedażowych, są one podobne jak w roku ubiegłym. – Natomiast należy zwrócić uwagę na rozwijający się kanał sprzedaży poprzez Internet, ale o tym mówiliśmy już wcześniej, że rosnące koszty są (zwłaszcza dostaw) poważnym ograniczeniem w rozwijaniu tego kierunku. Mamy jednak świadomość, że ta forma zakupów będzie coraz powszechniej wykorzystywana przez konsumentów – uważa Waldemar Broś.
Autor: Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl